Nuty głowy
czerwone jagody i śliwki, z lekkim posmakiem praliny, przychodzą
wraz z wszechobecną wonią kwiatów i pikantnym sercem, zdominowane
przez imbir, cynamon, jaśmin i orchideę. To bezkompromisowe płynne
sedno wzbogacone jest nutami bazy przez paczulę i aromaty sandałowca
a zmiękczone przez odrobinę wanilii i kadzidła. (źródło:
Mon Credo)
źródło Mon Credo
Nuty głowy: Różowy
Pieprz, Śliwka, Czekolada
Nuty serca: Imbir, Cynamon, Jaśmin, Orchidea
Nuty Bazy: Paczula, Sandałowiec, Ambra, Wanilia, Kadzidło
Nuty Bazy: Paczula, Sandałowiec, Ambra, Wanilia, Kadzidło
źródło Mon Credo
Corte
Belfiore to perfumy określone jako kwiatowo owocowe. Dla mnie ta
przygoda jest z bardziej orientalnej kategorii. W pierwszej chwili
nasze zmysły zostają dosłownie zaatakowane ciepłym orientalnym
powietrzem doprawionym solidną garścią korzennych przypraw. Nie
miałabym śmiałości odmówić mocy cynamonowi czy imbirowi. Na
mojej skórze czuję nawet goździki chociaż nie ma ich w składzie.
Kolejnym
akcentem ujawniającym się wraz z kolejnymi minutami pobytu na
skórze jest właśnie ocieplająca i pudrowa wanilia (nie ulepkowata ani
dusząca) oraz nuty kadzidlane. Przy czym kadzidło jest tak silne,
że dominuje nad całością kompozycji i nie pozwala kwiatom na
praktycznie żadną obecność.
Śliwka jak i nuty drzewne pojawiają
się później, ale nadal występują w orientalnej wersji.
Przypominając mi odrobinę grzane zimą wino.
źródło strona marki
Corte Belfiore pięknieje na skórze z
każdą minutą. Jego trwałość jest również dosyć dobra, bo
nawet po 4 godzinach jest nadal wyczuwalny dla otoczenia.
Jeśli macie ochotę zawrzeć bliższą
znajomość z Corte Belfiore marki La Collina Toscana, możecie
zamówić próbkę w perfumerii Mon Credo.
#perfumyniszowe #
#perfumyniszowe #
